W kinie: Tajemnica Filomeny

  TAJEMNICA FILOMENY polska premiera: 21.02.2014 reż. Stephen Frears moja ocena: 6.5/10   Prostoduszna, religijna, starsza pani i cyniczny dziennikarz na zawodowym rozdrożu wyruszają razem w podróż w przeszłość, by odnaleźć dziś 50-letniego syna tej pierwszej. Filomena Lee – w…

Dobre płyty 2014 (odc. 1)

Sun Kil Moon: Benji Caldo Verde   Lider nieodżałowanego Red House Painters, Mark Kozelek, nagrywa jedną z najpiękniejszych płyt w swojej solowej karierze. Folkowa kontemplacja ma tutaj wymiar bezwstydnie intymnej i przejmującej spowiedzi, przypominającej nawet najlepsze dzieła Willa Oldhama, który…

W kinie: Her

  HER polska premiera: 14.02.2014 reż. Spike Jonze moja ocena: 7/10   Nie jest to bynajmniej najlepsze dzieło Spike’a Jonze’a – reżysera inteligentnego i oryginalnego, ale na pewno to jeden z najsmutniejszych filmów, jakie w ostatnich latach oglądałam. A ponieważ…

W kinie: Jack Strong

  JACK STRONG polska premiera: 7.02.2014 reż. Władysław Pasikowski moja ocena: 6/10   Władysław Pasikowski ewidentnie za dużo w swoim życiu naoglądał się amerykańskiego kina rozrywkowego, które od jakiegoś czasu bardzo dosłownie stara się przenieść ma polski, niezbyt przystosowany do…

Perły Klasyki Filmowej (1)

LOMBARDZISTA reż. Sidney Lumet 1964 moja ocena: 9/10   Film Sidneya Lumeta z 1964 roku to pierwsza, nakręcona w Ameryce produkcja, podejmująca tematykę Holokaustu z perspektywy ocalałego z piekła obozów koncentracyjnych. Scen z czasów wojny u Lumeta znalazło się jednak…

TV: Soldate Jeannette

  SOLDATE JEANNETTE premiera TV: styczeń 2014 reż. Daniel Hoesl moja ocena: 7/10   Jeden z trzech, zeszłorocznych Złotych Tygrysów na festiwalu w Rotterdamie dla filmu w osobliwy sposób krytykującego współczesną filozofię konsumpcjonizmu. Gdyby Bruno Dumont miał zrobić własną wersję…

W kinie: Nimfomanka

  NIMFOMANKA polska premiera: styczeń 2014 reż. Lars von Trier moja ocena: 4/10   Po seansie obu części „Nimfomanki” nie mogę powstrzymać się od śmiechu i sądzę, że w tym momencie bardzo zbliżam się samopoczuciem do Larsa von Triera. Naprawdę…