W kinie: Ciało Anny Fritz (NH)

corpse

 

CIAŁO ANNY FRITZ
Nowe Horyzonty 2015
reż. Hèctor Hernández Vicens

moja ocena: 6/10

 

Zamknięty w ograniczonej przestrzeni szpitalnej kostnicy thriller to zaskakująco ciekawa produkcja. Początkowo nie wydaje się zbyt zachęcająca. Nagle umiera znana celebrytka. By pochwalić się jej obecnością w swoim miejscu pracy, młody pracownik kostnicy wysyła zdjęcie aktorki do swoich kumpli. Oni w końcu też chcą zobaczyć atrakcyjne zwłoki. Anna Fritz jest sztywna i zimna, ale dalej wygląda ponętnie i efektownie. Skoro i tak nie żyje, to czemu nie wykorzystać okazji i nie zaliczyć celebrytki, taka okazja może się już nigdy nie powtórzyć. W końcu jesteśmy w kostnicy, jest noc, kobieta nie żyje, za kilka godzin jej ciało przejmie dom pogrzebowy – co może pójść nie tak? Otóż – jak się okaże – wszystko. Nekrofilia to dość niewdzięczny temat i mimo że Hèctor Hernández Vicens nie oszczędza nam jej na ekranie, wyobrażam sobie tę fabułę również na deskach teatru, gdzie być może już w mniej efektownej oprawie niż ta filmowa, pokazywałoby się, jak daleko może posunąć się człowiek w ekstremalnych sytuacjach. O tym, że zło tkwi głęboko gdzieś w każdym z nas.

 

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=APHAoHZFWi4]

 

***

Kasia na Nowych Horyzontach powered by: