W kinie: Ocean’s 8

oceans8

 

OCEAN’S 8
polska premiera: 22.06.2018
reż. Gary Ross

moja ocena: 4/10

 

Feministyczna odsłona popularnej serii, w której tak się zafiksowano na tym, by każda kobieta odnalazła coś dla siebie, że aż zapomniano napisać do tego filmu przyzwoity scenariusz. A rozrywkowe produkcje spod znaku heist movie nie wymagają przecież szczególnych umiejętności. Najpierw jest plan na arcy trudny skok, potem tworzenie ekipy, a w końcu jego realizacja, podczas której zawsze pojawiają się jakieś komplikacje i zaskoczenia. Jakiejś połowy z tych schematów w “Ocean’s 8” nie ma, co nawet mogłoby świadczyć dobrze o tym filmie (że nieszablonowy, bawiący się z konwencją itd.), ale w ogóle brakuje w nim jakiegokolwiek tzw. mięsa. Za to oglądamy hollywoodzkie Spice Girls, czyli aktorki odtwarzające dość kiepsko napisane postacie, w których odnaleźć mają się wszystkie dziewczyny świata – blondynki, brunetki, Afroamerykanki, Hinduski, chuderlaki, te krąglejsze etc. Gdy ubierają wystawne kreacje jak ubierzecie kieckę za kilkanaście tysięcy dolarów na Galę MET, to jakby przeszły metamorfozę u Goka (choć były ładne już wcześniej). Organizują najnudniejszy skok świat, który idzie im jak po maśle, a potem za tę niemałą kasę realizują swoje marzenia. No cudownie, taki film jest właśnie potrzebny wszystkim współczesnym kobietom.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.