W kinie: Lustra i Pióra (NH)

lustraipiora

 

LUSTRA I PIÓRA
Nowe Horyzonty 2018
reż. Cai Chengjie

moja ocena: 6/10

 

Laureat tegorocznego festiwalu w Rotterdamie to bogate w różne faktury wizualne i słowa kino drogi, w którym kolejne przystanki głównej bohaterki – dziarskiej szamanki – to jej różne małe wzloty i traumatyczne upadki. Nic jednak nie jest w stanie przerwać jej wędrówki po prowincjonalnych Chinach, zamieszkanych przede wszystkim przez ludzi, którzy ewidentnie spóźnili się na pociąg gospodarczego boomu Państwa Środka. Miesza się w tym filmowym świecie Cai Changjie porządek realistyczny przywodzący na myśl Jia Zhang-ke i magiczny, pożyczony ze świata ludycznych wierzeń i baśni. Raz czas się zatrzymuje, innym razem płynie w tempie nieubłagalnym. Sercem “Luster i Piór” pozostaje jednak postać Erhao. Kobiety, która doznając niewyobrażalnych cierpień, zachowuje niezwykłą wręcz kondycję i integralność. Zwłaszcza tę duchową, która daje jej energię do działania w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.