Film | Muzyka | Pasje

Lato w muzyce: płyty

Janelle Monáe
The ArchAndroid
Bad Boy, 2010

moja ocena: 8/10

Za długi, jak na współczesne czasy album, ale pełen spełnionych obietnic, które swoimi singlami złożyła Janelle na przestrzeni ostatnich lat. Dziewczyna jest świetną wokalistką i, co bardziej istotne, także inteligentną. To po prostu słychać.

Janelle Monáe feat. Big Boi – Tightrope

 

The National
High Violet
4AD, 2010

moja ocena: 8/10

Najlepszy po “Alligator” album The National – gorzki i bardzo waitsowski. Na polu wokalno-interpretacyjnym być może to najlepsze dzieło Berningera. Płyta wyszła latem, ale zdaje się być idealna do smakowania w chłodne, jesienne wieczory.

The National – Terrible Love

 

Ariel Pink’s Haunted Graffiti
Before Today
4AD, 2010

moja ocena: 8/10

Długo oczekiwany debiut pod skrzydłami 4AD Ariela i jego zespołu – dziadka chillwave’u i jednej z najbardziej kreatywnych jednostek, jakie obecnie chodzą po ziemi. Album wychodzący na przeciw oczekiwaniom. Wszystkich.

Ariel Pink’s Haunted Graffiti – Can’t Hear My Eyes

 

Matthew Dear
Black City
Ghostly, 2010

moja ocena: 8/10

Kultowy twórca techno z Detroit chyba zerwał na dobre z klubowymi klimatami, bo zalążkowa “Asa Breed” teraz doczekała się wyśmienitej kontynuacji. Duszne, ciężkie brzmienie, taki sam wokal i klimat miasta nabrzmiałego od słońca, potu i hałasu.

Matthew Dear – Little People (Black City)

 

Flying Lotus
Cosmogramma
Warp, 2010

moja ocena: 7/10

Zjawiskowa płyta najbardziej wziętego producenta globu, który zamienia w złoto wszystko, czego dotyka. Łamane, ale jednak ładne, futurystyczne melodie i sporo interesujących gości (m.in. Thom Yorke) czynią tę płytą wyjątkową.

Flying Lotus feat. Laura Darlington – Table Tennis

 

Mount Kimbie
Crooks & Lovers
Hotflush, 2010

moja ocena: 7/10

Koronny dowód na to, jak w gruncie rzeczy umownym gatunkiem jest dubstep, na bazie którego Mount Kimbie tworzą jedynie delikatną zawiesinę, wokół niej budując ładne melodie, nie oglądając się na żadne gatunkowe reguły. A efekt? Znakomity.

Mount Kimbie – Before I Move Off

 

Wild Nothing
Gemini
Captured Tracks, 2010

moja ocena: 7/10

The Smiths odkurzane trochę na chillwave’ową modłę na płycie, na której jest radość, uśmiech, zaduma, smutek, nostalgia. Po prostu wszystko. W dodatku ślicznie i pomysłowo zapakowane w zwiewne, przyjemne kompozycje.

Wild Nothing – Chinatown

 

Baths
Cerulean
Anticon, 2010

moja ocena: 7/10

Anticonu romans z chillwave’owymi trendami zakończony poczęciem płyty smakowitej i bardzo interesującej. Jak na ten label przystało słychać też hip hopowe ciągoty, ale Baths znakomicie sobie z tym wszystkim poradziło.

Baths – Hall

 

Julian Lynch
Mare
Olde English Spelling Bee, 2010

moja ocena: 7/10

Afrykańska w duchu z pozoru płyta, która jednak nie jest tym, czym się na pierwszy rzut ucha wydaje. Realizująca pragnienia wszystkich tych, którzy lubują się w odkrywaniu muzycznie nieoczywistych nawiązań i inspiracji.

Julian Lynch – Just Enough

 

Guido
Anidea
Punch Drunk, 2010

moja ocena: 7/10

Być może za kilka lat “Anidea” będzie klasyką dubstepowej stylistyki w najbardziej mainstreamowym jej wydaniu – płytą do prezentowania laikom, którzy chcą poznać coś sensownego. To wiele mówi o tym albumie.

Guido feat. Yolanda – Way U Make Me Feel

 

Ellen Allien
Dust
Bpitch Control, 2010

moja ocena: 7/10

Pierwsza dama europejskiej muzyki elektronicznej i jej nowa, być może nie najbardziej efektowna, ale szalenie równa i solidna płyta. Początek wymiatający, potem trochę rutyniarstwa, ale przecież jest nieźle. Nawet bardzo.

Ellen Allien – Our Utopie

 

Wavves
King Of The Beach
Fat Possum, 2010

moja ocena: 7/10

Niespodziewana metamorfoza: strasznie hałaśliwy grafoman Nathan Williams trochę zmienia podejście i dochodzi do wniosku, że piosenki są nawet fajne, co tylko jemu i jego Wavves wychodzi na dobre. Nie każdy może lubić, ale zmianę na plus trzeba docenić.

Wavves – Super Soaker

 

HONORABLY MENTIONED:

B.o.B. – The Adventures Of Bobby Ray: B.o.B. feat. Rivers Cuomo – Magic

Oriol – Night And Day: Oriol – Coconut Coast

Xenia Beliayeva – Ever Since: Xenia Beliayeva – Ever Since

CEO – White Magic: CEO – Come With Me

Alex B – Moments: Alex B – Impressions

The Drums – The Drums: The Drums – Forever And Ever Amen

Grum – Heartbeats: Grum – Through The Night

Nouveaunoise – Paraphrase Accolade: Nouveaunoise – Panaka

Sleigh Bells – Treats: Sleigh Bells – Tell ‘Em