W kinie: Gdziekolwiek Dzisiaj (AFF)

 

GDZIEKOLWIEK DZISIAJ
polska premiera: American Film Festival (listopad 2011)
reż. Michael Di Jiacomo

moja ocena: 5.5/10

 

O samotności w wielkim mieście w filmie inspirowanym „06” Theo van Gogha. Dwójka ekscentrycznych samotników z problemami psychicznymi i strachliwie stroniąca od towarzystwa innych poznaje się za pośrednictwem seks telefonu. Kilka godzin rozmowy o wszystkim i o niczym uzmysłowi im, jak drogocenny, zdrowy i niezbędny do prawidłowej egzystencji jest kontakt z drugim człowiekiem, a że telefon nie jest wystarczającym narzędziem komunikacji międzyludzkiej wiadomo nie od dziś, więc ta dwójka w końcu będzie musiała spróbować się spotkać w tzw. realu. W dość płaskim, teatralnym, oczywistym filmie Michaela Di Jiacomo nieźle wypada dowcip wynikający z całej sytuacji oraz przede wszystkim zakończenie, dosadnie podkreślające słuszność głównej tezy „Gdziekolwiek Dzisiaj”, ale wymykające się schematom prostego, cukierkowego happy endu.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=-SYWXt13D0E]

 

***
Kasia na AFF powered by: