W kinie: Kobieta na skraju dojrzałości

 

KOBIETA NA SKRAJU DOJRZAŁOŚCI
francuska premiera: 28.03.2012
reż. Jason Reitman

moja ocena: 7.5/10

 

Jason Reitman ma osobliwe podejście do współczesności. Niegdyś w „Juno” w oryginalny sposób opowiedział o ciężarnej nastolatce, potem w „Up In The Air” namalował szalenie interesujący obraz post-kryzysowego świata. Tym razem w „Young Adult” mierzy się z wiecznie młodymi 30-latkami – naturalizowanymi mieszczuchami, dla których podstawą małej stabilizacji są kupione na kredyt niewielkie mieszkania w bezdusznym apartamentowcu i finansowo przyzwoita, pozornie kreatywna praca, która pozwala prowadzić rozrywkowe, puste życie wielkomiejskiego singla. Taka jest właśnie Mavis z „Young Adult”, która szukając recepty na doskwierającą samotność, postanawia wrócić w rodzinne strony i odzyskać dawną, szkolną miłość, nie zważając na fakt, że mężczyzna założył szczęśliwą rodzinę. Mavis jest w jakimś stopniu żałosną, niestabilną psychicznie desperatką, która ciągle myśli o sobie w kategoriach ‘królowej maturalnego balu’, ale film daleki jest od krytycznego osądzania swojej bohaterki. Co więcej, odnosi się do niej z sympatią, wyrozumiałością i sporą dozą zrozumienia, w pewnym momencie pojawia się nawet trochę nieudolna próba usprawiedliwienia życiowej postawy niedojrzałej 30-latki. Z ‘nowoczesnym’ modelem egzystencji, jakie uosabia Mavis, Reitman zestawia wersję ‘klasyczną’, na którą składa się dom z ogródkiem w małej miejscowości i rodzinne bezpieczeństwo – także nie pozbawioną śmiesznych kuriozów. I choć małomiasteczkowi, dawni znajomi bohaterki dadzą jej bolesną lekcję dorosłości, przez co diagnoza przestawiona w „Young Adult” staje się przerażająca celna, Mavis odniesie jednak swoje małe zwycięstwo, pozwalające jej, z uśmiechem na ustach, podjąć próbę zredefiniowa własnego życia.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=tAAMuih7bU0]