Film | Muzyka | Pasje

W kinie: Za Wzgórzami (Cannes)

 

ZA WZGÓRZAMI
Festival de Cannes 2012
reż. Cristian Mungiu

moja ocena: 5/10

 

Świetne wyważenie proporcji między społecznym dramatem a moralizującą propagandą dały niegdyś Cristianowi Mungiu Złotą Palmę w Cannes i ogólnoświatową sławę. Dlatego właśnie premiera rumuńskiego filmu była na festiwalu jedną z bardziej wyczekiwanych. I okazała się dużym rozczarowaniem. Mungiu opowiada o destrukcji, jakie w życie ascetycznego klasztoru wprowadza koleżanka jednej z mniszek. Alina i Voichita wychowywały się razem w domu dziecka, bardzo się ze sobą zżyły i najwyraźniej łączyła je nie tylko przyjaźń. Los rozdzielił jednak dziewczyny. Alina wyjechała pracować do Niemiec, Voichita założyła zakonny habit. Gdy trawiona przez samotność Alina odwiedzi koleżankę, jej niezrozumiałość dla wyboru Voichity i napięcie erotyczne między dziewczynami zaczną burzyć spokój i ascezę klasztornego życia, a narastająca frustracja Aliny zostanie odczytana jako opętanie przez diabla. Czytelna, antyreligijna tyrada Mungiu to film potwornie jednowymiarowy, w którym zawodzi bardzo wiele rzeczy. Emocjonalna więź między bohaterkami ma mizerną siłę i wypada dość sztucznie – duża w tym zasługa aktorek, które nie umiały znaleźć duchowego spoiwa, jakie mogłoby połączyć grane przez nie postaci. Zbyt intensywnie i nachlanie reżyser bierze stronę Aliny, ordynarnie zestawiając jej „ludzką” wrażliwość z religijnym zacietrzewieniem i empatyczną ślepotą zakonnic i księdza. Wpisując się zbyt dosłownie w rumuński schemat kina do szpiku kości realistycznego, Mungiu zdawał się nie zauważać potencjału otoczenia, w którym toczy się niewartko akcja filmu. „Dupa Dealuri” bardzo przypomina styl innego Rumuna, Cristi Puiu – pozbawione jest jednak jego klarowności, dyscypliny i dystansu. Szczególnie braku tego ostatniego Mungiu nie można wybaczyć.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=TuY3O-zU51M]

 

***
Kasia w Cannes powered by: