W kinie: Niebezpieczne Związki (Cannes)

 

NIEBEZPIECZNE ZWIĄZKI
Festival de Cannes 2012 (Directors’ Fortnight)
reż. Jin-ho Hur

moja ocena: 5.5/10

 

Nieśmiertelna intryga Choderlosa de Laclosa tym razem rozgrywa się w blichtrze i wielkim świecie Szanghaju lat 30. na tle niepokojów społecznych, jakie wtedy panowały w Chinach. Fan pragnie zdobyć bogatą i atrakcyjną Pannę Mo, która jednak woli bawić się lokalnym lowelasem niż stworzyć z nim jakikolwiek związek. Sama planuje zemstę na młodej, niedoświadczonej narzeczonej dawnego partnera, ale zakłada się z Fanem, że ten nie uwiedzie dalekiej krewnej – aktualnie owdowiałej towarzyszce babci playboya. Ceną zakładu będzie sama Panna Mo. Każdy, kto kiedykolwiek czytał lub widział „Niebezpieczne Związki” wie, jak ta historia się zakończy. W chińskiej wersji jednak zostanie ono odrobinę zmodyfikowane, niemniej przekaz pozostanie niezmienny. Mimo drobnych modyfikacji w najnowszej ekranizacji powieści de Laclosa oryginału literackiego trzymano się dość wiernie, zbogacając go jedynie o migotliwe, ostentacyjnie pyszne obrazki szanghajskiej arystokracji lat 30.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=pAMezY3Eq3c]

 

***
Kasia w Cannes powered by: