ZAKOCHANI W RZYMIE
polska premiera: 24.08.2012
reż. Woody Allen
moja ocena: 6/10
Woody Allen w typowym dla siebie stylu śmieje się z Włochów, a raczej ze stereotypów, jakie o tej nacji krążą w świecie. Dlatego też nie szczędzi nam dowcipów o charakterystycznej, włoskiej, 5-minutowej sławie (jeden z lepszych wątków w filmie) czy zderzeniach liberalnego i konserwatywnego podejścia do związków. Jest też trochę o zagmatwaniu współczesnego życia uczuciowego młodych ludzi na przykładzie zagubionych w miłości Amerykanów odwiedzających Rzym. Allen śmieje się też z inteligenckiej sztuki (sam rewelacyjnie wciela się w rolę „wyprzedzającego epokę” emerytowanego, niezrozumianego artysty-eksperymentatora). Jakkolwiek jednak rzymska przygoda nowojorskiego reżysera należy do kolejnej udanej, europejskiej eskapady Allena, tak epizodyczność i wyrywkowość poszczególnych, w większości naprawdę zabawnych wątków, ujmuje całemu filmowi płynności i wyrazistości, sprowadzając go do poziomu przypadkowych skeczy połączonych miejscem akcji – pocztówkowym, wyidealizowanym, bardzo włoskim Rzymem.
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=Vg6peSDcee4]