Film | Muzyka | Pasje

W kinie: Efekt Domina (WFF)

 

EFEKT DOMINA
polska premiera: październik 2012 (WFF)
reż. Paula van der Oest

moja ocena: 5.5/10

 

Paula van der Oest pilnie odrobiła lekcję nie tylko ze skutków globalnego kryzysu ekonomicznego, ale też solidnie przyłożyła się do koronkowej narracji swojego filmu. W „Efekcie Domina” oglądamy losy kilkunastu, rozsianych po świecie bohaterów, których problemy rozpoczynają się wraz z upadkiem jednego z wielkich banków w Stanach Zjednoczonych. Jedno wydarzenie rozpoczęło falę małych, jednostkowych dramatów w różnych częściach świata, ściśle ze sobą skorelowanych. Producent samochodów z Chin nie może już zapewnić wystawnego życia żonie i córce, bo stracił pieniądze, za które miał wysłać towar do Europy. Gosposia z Holandii nie jest już w stanie wysyłać pieniędzy swoim dzieciom w Kapsztadzie po tym, jak straciła pracę. Młoda para z Ameryki rozchodzi się w momencie, gdy chłopak oszukiwał swoją wybrankę, próbując zorganizować huczne wesele, straciwszy posadę i oszczędności. Paula van der Oest sprawnie połączyła w filmie wiele nici, tłumacząc zawiłości i powiązania zawirowań na międzynarodowych rynkach finansowych prościej niż niejeden ekonomista z tytułem. Niestety w filmie losy bohaterów mogą być jedynie czarno-białe i straszliwie przewidywalne, a populistyczną receptą na radzenie sobie z recesją pozostaje banalnie rozumiane człowieczeństwo.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=Wbobo_Ufwg0]

 

***
Kasia na WFF powered by: