W kinie: Les Salauds (Cannes)

salauds

 

LES SALAUDS
Festival de Cannes 2013
reż. Claire Denis

moja ocena: 5.5/10

 

Nowy film Claire Denis zaczął się świetnie – intrygująco, mrocznie, tajemniczo. Zaskakujące samobójstwo, wykorzystywana seksualnie nastolatka, demoniczny bogacz z piękną, niezaspokojoną i przedmiotowo traktowaną żoną, a w końcu mężczyzna w typie wiecznego tułacza szukający zemsty za krzywdę bliskich, o których nie zna prawdy. Problem w tym, że z doskonale naszkicowanej sytuacji wyjściowej, francuska reżyserka nie wyszła poza formę szkicu, filmowego brudnopisu. Bohaterowie aż proszą się o dopowiedzenie, wątki o rozbudowanie, a pozostał jedynie klimatyczny, niezrozumiały minimalizm. Denis nigdy nie była szczególnie ekspresyjna ani fabularnie wymowna, ale zupełnie nie wykorzystała potencjału własnej fabuły, w której do dyspozycji miała interesującą intrygę i świetnych aktorów z jak zwykle piękną Chiarą Mastroianni czy młodziutką i utalentowaną Lolą Creton na czele. Piękne, posępne obrazy francuskiej stolicy to za mało, by uznać nowy film tak zacnej reżyserki jak Claire Denis za udany.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=eAiWzMCbw5Y]

 

***
Kasia w Cannes powered by: