ŚWIATŁO DNIA
polska premiera: lipiec 2012 (Nowe Horyzonty)
reż. Tizza Covi, Rainer Frimmel
moja ocena: 6/10
W życie samotnego aktora Philippa wdziera si głos sumienia pod postacią nieznanego mu krewnego, wuja Waltera, emerytowanego cyrkowca. Starszy mężczyzna najpierw niby przypadkiem odwiedza bratanka w Hamburgu, potem niespodziewanie puka również do drzwi jego mieszkania w Wiedniu. Mimo początkowej rezerwy wuj okazuje się dość fajnym kompanem dla Philippa, który prowadzi bardzo samotne życie aktorka podróżujące między teatrami w dwóch krajów, który jedyną, bliższą relację nawiązał z sąsiadem-emigrantem, w wolnych chwilach pilnując jego dzieci. Walter i jego bratanka zadziwiająco wiele łączy. Obydwaj mają i mieli dość wolnościowe, niezobowiązujące podejście do życia. W losach wuja Philipp ma jak na dłoni pokazane, czym to się kończy – samotnością u jesieni życia. Nie jest jednak dla niego jeszcze za późno, by zmienić własną egzystencję, a pomocna dłoń podana przyjacielowi w potrzebie, nawet jeśli nielegalna i w gruncie rzeczy wykonana rękoma sędziwego wuja, może do tego doskonałym bodźcem.
[youtube=http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=XMekHwR93U8]
***
Kasia na Nowych Horyzontach powered by: