W kinie: Paluszek (WFF)

paluszek

 

PALUSZEK
30. Warszawski Festiwal Filmowy
reż. Lisa Takeba

moja ocena: 3/10

 

“Paluszek” to bajka z gatunku tych nie na każdą wrażliwość. Istny kogel-mogel japońskiej popkultury i nie tylko – erotyzujące komedianctwo rodem z bajek z Polonii 1, parodia gangsterskiego kina o yakuzie, futurystyczny żarcik o klonowaniu, stalking o melodramatycznym podłożu. Lisa Takeba popłynęła na całego i naprawdę trzeba wykazać się sporą tolerancją nie tylko na japońskie dziwactwa, ale przede wszystkim na przaśny, dość prymitywny humor. Najgorsze w “Paluszku” jest jednak to, że przy tych wszystkich wysiłkach oraz sileniu się na formalną i fabularną oryginalność, to jest film zupełnie nieśmieszny. Niby krótki, a jednak okropnie męczący.

 

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=E_jGtQvyPwc]

 

***

Kasia na WFF powered by: