THE SEA OF TREES
Festival de Cannes 2015
reż. Gus Van Sant
moja ocena: 2/10
W życiu każdego reżysera przychodzi taki moment, by nakręcić swój najgorszy film. „The Sea Of Trees” to właśnie taka pozycja w filmografii Gusa Van Santa. Wpisujecie w wyszukiwarce frazę a perfect place to die i dowiadujecie się, że w Japonii jest taka wyspa, na której każdego roku znajdują ponad 100 ciał samobójców. Przyjeżdżają tam oni ze wszystkim stron świata, by w ciemnym lesie zakończyć swój żywot. Bilety do tego kraju do najtańszych nie należą, więc nie pytamy, skąd akademicki wykładowca, zarabiający kilkadziesiąt tysięcy rocznie (co w filmie wypomina mu żona) i mający do spłaty hipotekę, wziął kasę na zorganizowanie takiej podróży z dnia na dzień. Matematyk Arthur (Matthew McConaughey w okularach) ma jakieś problemy z żoną, których natura i finał z czasem w całości zostają nam zaprezentowane w retrospektywnych fragmentach. Najważniejsze, że ich wyniku nasz bohater jedzie na japońską wyspę, by tam się zabić. Gdy znajduje już odpowiednie miejsce, jego moment zostaje zakłócony obecnością innego delikwenta – Japończyka, który w trakcie rozmyślił się i teraz szuka drogi, jak wydostać się z gąszczu drzew. Arthur postanawia mu pomóc i w ten sposób ta osobliwa para rozpoczyna walkę o przetrwanie, bo panowie mocno zboczyli ze szlaku, a las nie jest szczególnie przyjaznym miejscem. W dodatku nadchodzi zmrok, burza etc. „The Sea Of Trees” to w rzeczywistości ocean banałów i pretensjonalności, z hollywoodzkimi kliszami, za które powinno się twórców filmowych wysyłać właśnie do takiego lasu za karę. W najgorszych, najbardziej płaczliwych (bo dramatycznych) momentach McConaughey gra, jakby miał poważne zatwardzenie. Tylko Naomi Watts na drugim planie prezentuje się bardzo przyzwoicie, ale ona miała do zagrania rolę wręcz z opery mydlanej. „The Sea Of Trees” nie brzmiało dobrze już na poziomie samego konceptu (poszukiwanie sensu życia w japońskim lesie?!), ale takiej fatalnej egzekucji nikt się chyba nie spodziewał.
***
Kasia w Cannes powered by: