THE IRRATIONAL MAN
Festival de Cannes 2015
reż. Woody Allen
moja ocena: 5.5/10
Woody Allen po raz drugi w ostatnim czasie powraca do inspirowanego Dostojewskim motywu zbrodni i kar. W przeciwieństwie jednak do „Match Point” robi to w dużo lżejszej, zawadiackiej formie. Zblazowany, ceniony profesor filozofii przyjeżdża na prowincjonalny uniwersytet. Znudzony i narzekający na bezsens życia myśliciel przypadkowo odnajduje jego sens w planowaniu i zrealizowaniu zbrodni idealnej. Pomiędzy wątkiem morderstwa dzieje się jeszcze wiele innych rzeczy – jego romanse z tutejszymi kobietami oraz różne soczyste, filozoficzne dysputy z akademicką kadrą i jej otoczeniem. Ciekawe, że Allen w obu filmach – w przeciwieństwie do Raskolnikowa – nie wyposażył swoich bohaterów w atrybut wyrzutów sumienia, choć motywację mieli w sumie podobną. Dla bohatera „Match Point” był nią społeczny awans i zabezpieczenie swojego statusu. Nieco bardziej przewrotnie w „The Irrational Man” profesor w odebraniu komuś życia odnalazł energię i witalność dla własnej egzystencji. Jedynie zgoła inaczej Allen rozwiązał problem ich ewentualnej kary za popełnione czyny, znów jednak wszystko sprowadzając do niezbadanych i pokrętnych wyroków losu.
***
Kasia w Cannes powered by: