W kinie: Wizyta

visit

 

WIZYTA
polska premiera: 11.09.2015
reż. M. Night Shyamalan

moja ocena: 5.5/10

 

Zaskakująca hybryda komedii i horroru z suspensem, która to estetyka swego czasu (po “Szóstym Zmyśle”) przyniosła ogromny rozgłos M. Night Shyamalanowi. Jednak po dawnej sławie pozostało dziś ledwie rozmazane wspomnienie. Pochodzący z Indii reżyser aktualnie to trochę filmowa druga liga, bo częściej w jego dzieła zakrada się banał i rutyna niż coś bardziej kreatywnego. Na tym tle “Wizyta” nieco się wyróżnia, bo pozostając klasycznym i dość trywialnym horrorem całą tę aurę napięcia i misternie budowaną w wielu scenach atmosferę zagrożenia Shyamalan finalizuje komediową zgrywą. Trochę zbyt dużo w tym przypadku i ewidentnego zachwiania proporcji (do poziomu “Aresztu Domowego” nikt się tu nawet nie zbliża). Inna sprawa, że ciągle powtarzanie tych samych humorystycznych elementów z czasem staje się bardzo przewidywalne. Ale w wielu momentach “Wizyta” potrafi szczerze rozbawić i – co ważniejsze – czuć, że taki właśnie był zamysł twórców filmu.

 

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=YfQnRjkuvaY]