W kinie: Slow West

slowwest

 

SLOW WEST
polska premiera: 20.11.2015
reż. John Maclean

moja ocena: 6/10

 

Michael Fassbender na straży szlachetnej tradycji antywesternu i młodzieńczego, naiwnego romantyzmu. Doświadczony łowca głów decyduje się za opłatą towarzyszyć prostodusznemu młokosowi, który przybywszy z Europy, chce szukać na amerykańskich bezdrożach swojej ukochanej. Jednak ponieważ dziewczyna wraz z ojcem uciekli z Anglii w nie najciekawszym okolicznościach, ciągnie się za nimi list gończy i cała zgraja żądnych nagrody rewolwerowców. To niecodzienne kino drogi to z jednej strony film o zderzeniu wartości. Dziki, “stary” świat, w którym za słabość będą uchodzić prawe i ludzkie odruchy, skonfrontowany zostaje z czystością, niewinnością i idealizmem młodości. Z drugiej strony, “Slow West” to nietypowe dzieło coming-of-age. 17-letni bohater podczas swojej podróży przejdzie przyspieszony kurs dorastania, ucząc się brutalnych zasad, jakie rządzą światem, o których nie przeczyta w mądry, pensjonarskich książkach. Finał tej historii pokazuje zaś, że w tych realiach przeżyją tylko ci, którzy poza tym, że potrafią się zaadoptować, zachowają w sobie też resztki człowieczeństwa. Kino bez fajerwerków, ale na pewno wartościowe.

 

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=pFfsTsdJfF8]