W kinie: Grawitacja

grawitacja

 

GRAWITACJA
polska premiera: 11.10.2013
reż. Alfonso Cuarón

moja ocena: 2.5/10

 

To mógł być wielki film. Temat trudnej walki o przetrwanie to wyjątkowo wdzięczny temat dla filmowców, czasem wyzwalający pokłady kreatywności i wizjonerstwa. W „Grawitacji” wszystko szło dobrym torem. Walka o przetrwanie u Alfonso Cuaróna przybiera kosmiczną formę – dosłownie, bo toczy się w kosmosie. Gdzieś na okołoziemskiej orbicie uwięzieni zostają amerykańscy astronauci, straciwszy kontakt z centralą w Houston, będą musieli na własną rękę podjąć walkę o swoje życie. Kapitalne, efektowne efekty specjalne budują obraz niesamowity i zapierający dech w piersiach, ale gdzieś w połowie filmu zaczyna on skręcać na tor żałosnej pretensjonalności i niesamowitej kuriozalności, więc zamiast delektować się świetnymi zdjęciami z uśmiechem zażenowania kwituje się melodramatyczną walkę dr Stone (Sandra Bullock) o powrót na ziemię. Naprawdę jest to przerażające, że tyle pieniędzy zmarnowano na tak mierną pod względem fabularnym produkcję. Długo pozostanę w głębokim szoku.

 

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=PksyDq9rc_M]