Filmy 2023: 20-11

ryelane

20. Raine Allen-Miller: Rye Lane

Komedia romantyczna – być może tylko jednorazowo – ale zmartwychwstała. W najlepszy z możliwych sposób. Linklaterowska w formie, totalnie współczesna w treści opowieść o poszukiwaniu miłości, bliskości i zrozumienia w wielkim mieście, gdy wokoło wszystko wariuje, ale tylko samych siebie możemy obwiniać, że doprowadziliśmy do takiego stanu rzeczy. Często nadużywa się pojęcia chemii w odniesieniu do aktorów, ale Vivian Oparah i David Jonsson mają tę chemię.

discoboy

19. Giacomo Abbruzzese: Disco Boy

Kino polityczne mówiące innym językiem, ale wspólnym tonem z zeszłorocznym zwycięzcą Sundance – “Nianią” Nikyatu Jusu, art house’owy dramat inspirowany francuskimi klasykami (Denis czy Serrą), oniryczną fantastykę, której wcale nie daleko do “Pięciu Diabłów” Lei Mysius. Klimat “Disco Boya” buduje nie tylko ciekawa fabuła, ale też te wszystkie niezbędne dziełu filmowemu elementy na czele z doskonałą pracą operatorską Hélène Louvart czy pulsującą ścieżką dźwiękową Vitalica.

chlopieciczapla

18. Hayao Miyazaki: Chłopiec i czapla (Kimi-tachi wa Dō Ikiru ka)

Jedna z trudniejszych w całościowym ogarnięciu i zrozumieniu fabuła mistrza Miyazakiego, ale jednocześnie przejmująca opowieść o stracie, traumie i zapominaniu. W jednej z wielu metafor, na których zbudowano tą wielowymiarową narrację, kryje się też ta nostalgiczna, sugerująca pożegnanie wielkiego twórcy z kinem i jego publicznością. Ale przynajmniej jak się żegnać to w charakterystycznym dla siebie i wielkim stylu.

matkasiedzi

17. Hilmar Oddsson: Matka siedzi z tyłu (Á Ferð með Mömmu)

Ujmujące kino drogi wypełnione absurdalnym humorem ludzi z Północy. O ostatnich pożegnaniach, które w najbardziej nieoczekiwanych sytuacjach odkrywają coś nieodkrytego. O opuszczaniu własnej samotni i konfrontacji ze światem zewnętrznym, z którym dawno temu utraciło się kontakt. O magii spotkań z innymi ludźmi i ich zaskakujących konsekwencjach. O pułapkach życia przeszłością i w przeszłości. O psach, zawsze najwierniejszych towarzyszach człowieczej niedoli. O wełnianych swetrach, łączących ludzi i pokolenia.

howtohavesex23

16. Molly Manning Walker: How to Have Sex

Debiutująca w pełnym metrażu Brytyjka okazała się najwspanialszą rzeczniczką młodego pokolenia, rozumiejącą ich problemy, dylematy, rozterki. “How To Have Sex” właściwie nie mogłoby sytuować się dalej od tonu pretensjonalnego moralizatorstwa. To kino przepełnione empatią wobec pokolenia Z, z ogromną precyzją namierzające ich niepokoje, ukazujące ciążącą na nich rówieśniczą i kulturową presję oraz nazywające wprost ich zbyt często bagatelizowane potrzeby, pragnienia, marzenia.

delikwenci23

15. Rodrigo Moreno: Delikwenci (Los Delincuentes)

Trwający 3 godziny “Delikwenci” podzieleni zostali na 2 części. Pierwsza estetycznie przypomina “La Gomerę”, a jej głównym punktem jest wyjątkowo niespektakularny napad na bank i jego dziwaczne konsekwencje. Druga to już coś zupełnie innego – egzystencjalny dramat, opowieść o paradoksach życia, refleksja o upływającym czasie. Jeśli we współczesnym kinie szukasz po prostu czegoś świeżego i choć odrobinę zaskakującego, to tacy “Delikwenci” właśnie to zapewniają.

perfectdays23

14. Wim Wenders: Perfect Days

Filmowa medytacja nad codziennością tokijskiego czyściciela toalet – człowieka sumiennego, dobrodusznego i poczciwego, którego monotonna, życiowa rutyna okazuje się ucieczką od czegoś, co było gdzieś i kiedyś, ale trzeba było to porzucić. Cudowne studium człowieka i jednostkowych wyborów. Architektura tokijskich szaletów pewnie nigdy nie była tak fascynująca, a przeboje z lat 70. nie brzmiały tak fajnie.

20tysgatunkow23

13. Estíbaliz Urresola: 20 000 gatunków pszczół (20.000 especies de abeja)

W “20 000 gatunkach pszczół” baskijska reżyserka tworzy z jednej strony kameralny portret pękającej rodziny, z drugiej – szczere, społeczne kino, którego bijącym sercem jest kilkuletnie dziecko (Sofía Otero), wbrew otaczającemu je światu, z racji wieku jeszcze nie w pełni świadomie walczące o prawo do egzystencji na własnych zasadach. To kino głęboko humanistyczne, poważne, a jednocześnie delikatne i wyważone.

lachimera23

12. Alice Rohrwacher: La Chimera

Z Alice Rohrwacher relację mam trudną, ale za ten film jestem w stanie przeprosić reżyserkę za wszystkie gorzkie słowa z przeszłości. Kino przesiąknięte smutkiem totalnym. O ludowym Indianie Jonesie, który celowo zakopuje się w artefaktach z przeszłości, by zapomnieć o okrutnym bólu teraźniejszości. Magia, duchologia, melancholia. Plus anarchistyczna refleksja o tym, że dziedzictwo kulturowe ludzkości powinno być dla wszystkich.

anatomiaupadku23

11. Justine Triet: Anatomia upadku (Anatomie d’une chute)

Laureat Złotej Palmy w Cannes (całkiem zasłużony, choć można było zmienić nieco hierarchię nagród). Metodyczny dramat sądowy o trudzie i boleściach dochodzenia do prawdy, o moralności i jej obrazoburczej złożoności. O tym, jak niejednoznaczne potrafią być relacje w związkach. Na podstawie procedur, paragrafów i przepisów dokonuje się wiwisekcja małżeńskiego pożycia w duchu Bergmana i greckiej tragedii jednocześnie. Warta wszystkich nagród świata Sandra Hüller.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.