W kinie: Przechowalnie Numer 12 (AFF)

przechowalnia

 

PRZECHOWALNIA NUMER 12
polska premiera: American Film Festival 2013
reż. Destin Cretton

moja ocena: 7/10

 

Zadecydowanie słuszna i sprawiedliwa Nagroda Publiczności American Film Festival (obok wielu innych, nieco bardziej znaczących) dla przesympatycznej, niewymuszonej, słodko-gorzkiej opowieści o wychowankach placówki opiekuńczej i ich znakomitych opiekunów, którzy skrzywdzonym dzieciakom próbują stworzyć ciepłą, przyjazną atmosferę na tym nieciekawym przystanku w ich życiu. Ci dorośli rozumieją to doskonale, bo kiedyś sami byli w podobnych sytuacjach. W tym filmie wszystko jest doskonale wyważone, uwrażliwione w idealnych proporcjach, zupełnie niekrzykliwe, prostolinijne. Problemy dzieciaków po przejściach i ich opiekunów z przeszłością, również niepozbawionych własnych problemów i bolesnych wspomnień. Na fajowość tego filmu złożyło się wiele rzeczy: inteligentny scenariusz, kapitalnie pomyślane i świetne odegrane postacie, rześki humor, wyzbyty sztywności i patosu tragizm, luz i lekkość, które biją z tej historii. To jeden z najlepszych filmów w klimatach niezalowo-sundance’owych, który pojawił się w tym roku.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=H8QxAYxNRgs]