TV: Gorejący Krzew

gorejacykrzew

 

GOREJĄCY KRZEW
polska premiera: 3.03.2013
reż. Agnieszka Holland

moja ocena: 7/10

 

Agnieszka Holland w 3-częściowym filmie przybliża polskim widzom komunistyczną codzienność po czechosłowacku w okresie tuż po „przyjacielskiej” interwencji wojsk Układu Warszawskiego. W 1969 roku w proteście przeciwko obecności obcych żołnierzy w Czechosłowacji i by obudzić apatyczne społeczeństwo, samospalenia dokonuje student Uniwersytetu Karola, Jan Palach. Po tym wydarzeniu na nogi postawieni zostaną wszyscy – politycy, służby bezpieczeństwa, rówieśnicy chłopaka, inteligencja. W wyniku bezdusznej propagandy władz w walkę o dobre imię Jana Palacha i pamięć o jego bohaterstwie włączyła się młoda prawniczka, Dagmar Burešová. Ta historia w „Gorejącym Krzewie” nie ma szczęśliwego zakończenia. Komunistyczna władza w bezpardonowy sposób rozprawi się ze skutkami czynu studenta z Pragi, przywracając na ulicach swój porządek i pożądane dla państwa status quo. Szczęśliwy epilog dla Jana Palacha zostanie napisany dopiero po 1989 r., gdy jego odwaga zostanie doceniona i odznaczona najważniejszymi wyróżnieniami demokratycznego kraju, zaś niezłomna prawniczka Burešová stanie na czele resortu sprawiedliwości w już nowej, politycznej rzeczywistości. W „Gorejącym Krzewie” widać coś, czego ewidentnie brakowało „W ciemności” – prawdziwą pasję, z jaką twórcy, z Agnieszką Holland na czele, podeszli do historii Jana Palacha. To tłumaczy świetne rozłożenie akcentów na kino polityczne, skupiające się na skutkach czynu studenta i osobiste, w centrum umieszczające dramat rodziny chłopaka, która cierpiąc, podejmie walkę o ocalenie pamięci o zmarłym. To kino, nawet jeśli trochę zbyt akademickie, na swój świetny klimat i osobliwy nastrój, przez które ta opowieść staje się prawdziwie przejmująca. Gdzieś też zadaje ważne pytanie o relację między polityką a wyborami, jakie dokonuje jednostka, które zachowuje aktualność bez względu na panujący ustrój.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=Fw7TyCf2nrM]