W kinie: Sny Wędrownych Ptaków (NH)

birdsofpass

 

SNY WĘDROWNYCH PTAKÓW
Nowe Horyzonty 2018
reż. Ciro Guerra, Cristina Gallego

moja ocena: 7/10

 

Najlepszy sezon “Narcos”, którego nigdy nie wyprodukował Netflix. Wyręczyli ich twórcy głośnego przed trzema laty filmu “W objęciach węża”, Ciro Guerra i Cristina Gallego. Klan kolumbijskich Indian Wayuu wpada na oryginalny pomysł rozkręcenia rodzinnego biznesu – produkcję narkotyków na amerykański rynek. Zmieniają nie tylko przeznaczenie posiadanej od pokoleń ziemi, ale też budują skuteczną sieć dystrybucji dla swoich produktów. Doskonale odnajdują się w kapitalistycznym świecie, ale mimo szybko wzrastającego poziomu ich życia, budowania potężnych posiadłości na ziemi przodków i obrastania w bogactwo, twardo trzymają się plemiennych zwyczajów i wielowiekowych rytuałów przekazywanych z nabożnością kolejnym pokoleniom. Nie ważne, czy chodzi o tradycyjną ceremonię zaręczyn i zaślubin, czy o brutalne rozstanie z niewygodnym wspólnikiem, który nie reprezentuje indiańskiej wspólnoty i sprzeniewierza się jej wartościom. To w końcu nie tyle pieniądze poróżnią rodzinę i plemię, ile ta twarda zasadniczość w prowadzeniu biznesu w myśl ceremoniału Wayuu, który jednak szalenie trudno pożenić z kapitalistycznymi regułami gry. Jakże to epicko zostało opowiedziane! Nie tylko z wirtuozerską dbałością o etnograficzne detale, ale też gdzieś tam w warstwie psychologicznej, z uzasadnianiem wyborów, jakie dokonują poszczególni bohaterowie, to kino najwyższej i najszlachetniejszej próby. Oddech niesamowitej przygody, klimat “Wilka z Wall Street” w kolumbijskiej dziczy i Dostojewski z indiańską magią. Niezwykły film.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.