Prezent na Dzień Wiosny

Korzystając z okazji, odchodzę na chwilę od przyziemnych tematów muzycznych, filmowych, literackich i skupiam się na modzie (yeah!). Akurat mamy pierwszy dzień astronomicnzej wiosny (w końcu!), a zatem poniżej prezentuję szybki przegląd kolekcji RTW na wiosnę i lato 2010. Oczywiście, jak zwykle, przedstawiony za pomocą subiektywnego rankingu.

 

10. Blumarine
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

Stylizowane na batikowe zwiewne i romantyczne oraz dziarskie i nowoczesne zarazem ubiory jednego z mniej znanych domów mody. Cudne!

 

9. Anna Sui
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

W temacie boho kolekcje Anny Sui nigdy nie zawodzą, zawsze są kolorowe, oryginalne, dałoby się nawet w tym chodzić po ulicy i nie wyglądać jak uciekinier z amerykańskiego rezerwatu.

 

8. Chanel
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

Karl Lagerfeld dla Chanel zaprojektował tym razem kolekcję w iście freak folkowym stylu (bez wątpienia jej twarzą powinna być Joanna Newsom!), jakby starał się mówić: bierzcie drewniaki i jedźcie na wieś!

 

7. Derek Lam
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

Szalenie stylowa propozycja, łącząca trochę futurystyczny minimalizm z delikatnym, dość tradycyjnym wzrornictwem. Te groszki są rozbrajające.

 

6. D&G
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

Niby motywami ranczerskimi i stylizacją rodem z Dziekiego Zachodu doskonale bawił się kiedyś Hermès, ale tegoroczna kolekcja D&G udowadnia, że można dalej zrobić z tym coś bardzo fajnego.

 

5. Marni
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

Dużo pasków i kropek z pozoru łączonych bez ładu i składu, ale całościowy efekt powala świeżością i oryginalnością.

 

4. Hermès
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

Moda z tenisowych kortów wychodzi na ulice i prezentuje się genialnie.

 

3. Luella
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

Kobiecość odmieniana przez wszystkie możliwe przypadki z delikatnym powiewem retro i przede wszystkim bardzo modnymi w tym sezonie dużymi grochami.

 

2. Oscar de la Renta
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

Projektant, który za swoją religię przyjął prostą elegancję i potrafi zawsze zrobić z banalnych pomysłów coś wyjątkowego.

 

1. MARC by Marc Jacobs
[Zobacz więcej – video]
[Zobacz więcej – kolekcja]

Nie dla tego, że to mój ulubiony projektant, ale dlatego, że to fantastyczna kolekcja (zimowa nie była aż taka fajna). U Jacobsa jest wszystko: podkreślanie kobiecości, stroje tętniące życiem i kolorem, pomysły dla zbuntowanych i tych bardziej zachowawczych. Piękne rzeczy.