W kinie: Jack i Diane

 

JACK I DIANE
polska premiera: listopad 2012 (AFF)
reż. Bradley Rust Gray

moja ocena: 5.5/10

 

Przy „Jack i Diane” imponują nazwiska, które odkryć można, przyglądając się bliżej liście osób zaangażowanych w tworzenie filmu. Tytułowe role zagrały młoda gwiazda Juno Temple i wnuczka Elvisa Prestleya, Riley Keough, a na drugim planie przez chwilę pojawia się ucharakteryzowana nie do poznania Kylie Minogue. Animowane fragmenty w „Jack i Diane” stworzyli bracia Quay, a pod ścieżką dźwiękową podpisali się Islandczycy z múm. W centrum filmu Bradleya Rust Graya znajduje się intensywna relacja między nieśmiałą, dziewczęcą Diane i butną chłopczycą Jack, ich wzajemna fascynacja sobą nawzajem, odkrywanie własnej cielesności i doświadczenia pierwszych, seksualnych przyjemności. Między nastolatkami tkwią jednak tajemnice, niewidoczne przeszkody, niepokoje i strachy – dosłownie uosabiane w filmie przez oślizgłego potwora (za tę wizualizację odpowiadają właśnie bracia Quay). Ten „baśniowy” element najgorzej przysłużył się „Jack i Diane”. Ciekawą, teledyskową, rześką wariację z niemalże Freudowskim kontekstem zamienił w dziwacznie spięty dramato-horror w estetyce gore, a film zapowiadał się w pierwszej części na naprawdę smakowitą porcję młodzieżowego kina genderowego.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=dnxGhbabM4c]

 

***
Kasia na AFF powered by: