Dobre płyty 2016 (odc. 7)

3plyty7

Shura: Nothing’s Real
Interscope

To nie tylko najlepsza płyta tego lata (bo szalenie przyjemna, roztańczona i subtelnie pozytywna), ale szerzej – jeden z najfajniejszych powrotów do lat 80., jakie wydarzyły się we współczesnej muzyce. Sięgając po przebojowe inspiracje od wokalistek pokroju Sandry czy Kim Wilde, Alex Denton za pomocą produkcyjnych smaczków i wyrafinowanego songwritingu wnosi tą lekką, klubową estetykę na zupełnie inny poziom. Nie ma tu taniej nostalgii i smętnej melancholii – jest sympatyczna energia i erudycyjna zabawa.

Posłuchaj: “Touch”, “2Shy”

 

Dinosaur Jr.: Give a Glimpse of What Yer Not
Jagjaguwar

Wiem, że nie wypada nikomu w metrykę zaglądać, ale ja naprawdę nie mam pojęcia, jak Ci kolesie to robią. J Mascis i spółka wydali właśnie 11 płytę w swojej dyskografii, tę najnowszą od pierwszej dzieli zaś niemalże 31 lat, a u nich nic się nie zmienia. W kategoriach klasycznego indie rocka brzmią tak samo świeżo, charakternie i żywiołowo, jakby upływ czasu ich nie dotyczył. Na przestrzeni lat pojawiali się inni młodzi z energią (np. świetni Japandroids), ale gdzie im tam klasą i fantastyczną systematycznością do Dinosaur Jr.

Posłuchaj: “Tiny”, “Be A Part”

 

Broods: Conscious
Capitol

Debiutancki album rodzeństwa z Nowej Zelandii to zupełnie niezaskakujący zestaw kapitalnych, popowych piosenek. Świetnie napisanych, błyskotliwie i z pompą zaaranżowanych oraz doskonale wykonanych. Nie ma tu niespodzianek, bo Broods konsekwentnie od wielu miesięcy pokazywali, co potrafią w tym temacie, wypuszczając różne, fajowe single. Większość z nich naturalnie znalazła się na “Conscious”.

Posłuchaj: “Heartlines “, “Free”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.