W kinie: Uciekaj!

get-out

 

UCIEKAJ!
polska premiera: 28.04.2017
reż. Jordan Peele

moja ocena: 6/10

 

Czarnoskóry chłopak jedzie ze swoją białą dziewczyną na prowincję, gdzie ma poznać jej rodziców. Od początku wyjazdowi towarzyszą pewne niepokoje. Bliscy Rose nie wiedzą, że ich córka – śliczna blondynka – umawia się z Afroamerykaninem, z którym różnią ją nie tylko kolor skóry, ale też pochodzenie. Bogata dziewczyna nie widzi w zaistniałej sytuacji nic dziwnego – jest wyluzowana, pogodna i zakochana w Chrisie. Z sympatią do chłopaka podchodzą także rodzice Rose, jedynie jej brat wyraźnie okazuje mu niechęć. W domu rodziców dziewczyny pracuje też czarna służba i – choć pozornie traktowana normalnie i z szacunkiem – to jej zachowanie wzbudza w Chrisie pewne zaniepokojenie. Wiele o tym filmie już powiedziano i napisano. “Get Out” wpisuje się w nośną ostatnio tematykę horrorów społeczno-psychologicznych, w których ta konkretna, filmowa estetyka służy czemuś więcej niż tylko zapewnianiu przerażającej rozrywki kinowej widowni. Z produkcją Jordana Peele’a problem mam tylko taki, że rysowana w “Get Out” metafora wykorzystywania czarnoskórych przez białą, uprzywilejowaną większość, wynikająca z jakiejś tam zazdrości kiełkującej na glebie stereotypów rasowych, jest bardzo prosta. Gdy dość szybko wychodzi na jaw, nie jest wzbogacana o żadne drugiego dno, brakuje jej niuansów i uatrakcyjnienia w toku rozwoju fabuły, mimo że sama warstwa horroru nabiera nawet rumieńców (bo jest po prostu bardzo sprawie i błyskotliwie zrealizowanym kinem gatunkowym). To też film, którego oddziaływanie i publicystyczna żywotność, ograniczają się właściwie do jednego miejsca – nie ma on szansy na wzbudzenie kontrowersji i szerszej dyskusji w Polsce czy w większości innych krajów. To Ameryka ciągle różnie radzi sobie z różnicami na tle rasowym, nierównym traktowaniu Afroamerykanów i to do przede wszystkim do niej adresowane jest “Get Out”.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.