W kinie: Autor Widmo

 

AUTOR WIDMO
polska premiera: 19.02.2010
reż. Roman Polański

moja ocena: 6.5/10

 

Srebrny Niedźwiedź w Berlinie dla Romana Polańskiego to bez wątpienia decyzja przemyślana, gest w stronę wybitnego twórcy, który w dość kuriozalny sposób walczy z amerykańskim wymiarem sprawied- liwości z powodu przestępstwa, jakie popełnił ponad 30 lat temu. Nagroda jest wsparciem dla genialnego reżysera i jego twórczości, niczym więcej. Dlatego też zgadzam się z opinią, że wyróżnienie Polańskiego za „Autora Widmo” pewnie nie miałoby miejsca, gdyby nie sytuacja, w jakiej znalazł się reżyser. Książka Richarda Harrisa jest jedną z najwybitniejszych w swoim gatunku, Polański zaś przerobił ją w zgodzie ze wszystkimi regułami sztuki filmowej, nic błyskotliwego, nowego, niezwykłego właściwie do niej nie wnosząc. Wnosi natomiast Ewan McGregor w roli pisarza (demoniczny wzrok na premierze książki, gdy poznaje prawdę!), Pierce Brosman, który swoją elegancko nieznośną pozę wykorzystuje w końcu w sensowny sposób oraz Olivia Williams – dramatyczna i chłodna zarazem. Historia pisarza, biografa znanych ludzi, który zamienia się w detektywa badającego przeszłość swojego klienta, byłego premiera Wielkiej Brytanii oskarżanego o wojenne zbrodnie (nie, wcale na kilometr nie pachnie aluzjami do osoby Tony’ego Blaira) wciąga, choć w pewnym momencie staje się przewidywalna. „Autor Widmo” to solidna robota bez pretensji do miana wybitnej.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=L_AerBW0EcI&feature=fvst]