W kinie: Czarny Chleb

 

CZARNY CHLEB
francuska premiera: 24.08.2011
reż. Agustí Villaronga

moja ocena: 6.5/10

 

Wielki sukces kina katalońskiego w najważniejszych, hiszpańskich nagrodach filmowych. Okrucieństwo, amoralność i bezwzględność wojny domowej lat 40. niszczą charakter kilkuletniego chłopca, który odkrywszy zagadkę tajemniczej śmierci dawnego współpracownika swojego ojca (podejrzanego o popełnienie morderstwa) i jego syna, przechodzi przerażającą przemianę. Skonstruowany na bazie schematu rasowego, mrocznego thrillera i zanurzony po sam czubek w klimacie osobliwej, katalońskiej prowincji film Agustíego Villarongi stanowi zręczną próbę spojrzenia na najnowszą, burzliwą historię Półwyspu Iberyjskiego z nieco innego punktu widzenia. Stawia nacisk na refleksję o charakterze ogólnym dotyczącą ludzkiej natury oraz wpływu zła i okrutnych czasów na jednostkę, tym samym znajdując elementy wspólne zarówno z genialnym „Labiryntem Fauna”, jak i poruszającą „Białą Wstążką” Hanekego. Choć oba wspomniane tytuły są zdecydowanie bardziej sugestywne i wbijają w fotel mocniej niż „Czarny Chleb”, nie można odmówić Villarondze klasy i zdolności w kreowaniu wyrazistych obrazów potwornej, hiszpańskiej przeszłości i wyczucia niuansów specyficznego charakteru katalońskiego regionu.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=mn_gJ5Aly6c]