W kinie: Ukochany (WFF)

 

UKOCHANY
polska premiera: Warszawski Festiwal Filmowy (październik 2011)
reż. Christophe Honoré

moja ocena: 6/10

 

Rozkoszna, choć słodko-gorzka, i na wskroś francuska historia nietuzinkowej rodziny, rozpoczynająca się gdzieś w latach 60., gdy urocza, uśmiechnięta dama, dorabiająca sobie jako prostytutka, zakochuje się w przystojnym lekarzu z Czechosłowacji. Pojawi się wątek nieudanej emigracji do komunistycznego kraju, małżeństwo z powodu niewierności męża się rozpadnie, a potem akcent przesunie się na skomplikowane życie boleśnie wyzwolonej córki tejże osobliwej pary i historia przeniesie się do czasów bardziej współczesnych. Christophe Honoré w barwny, intrygujący, acz zbyt wielowątkowy sposób zestawia ze sobą dwa, różne kobiece życiorysy, tworząc wokół nich cała plejadę kolorowych, pełnokrwistych, głównie męskich osobowości. Dodatkowego smaczku filmowi dodaje fakt, iż wcielające się w postacie matki i córki aktorki Catherine Deneuve i Chiarę Mastroianni w rzeczywistości pozaekranowej łączy dokładnie taka sama relacja. Na drugim planie partnerują im zaś m.in. Ludivine Sagnier, Louis Garrel czy Miloš Forman. „Les Bien-Aimés” mimo emanowania plejadą kolorów i musicalowym optymizmem (choć te piosenki w filmie wypadają nieco kuriozalnie) jest smutno-śmieszną opowieścią o wielkim rozczarowaniu miłością i brutalnym zderzeniu ludzkich oczekiwań z nią związanych z rzeczywistością i jednostkowymi ułomnościami. Ładne, stylowe kino.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=i9Fe5ufBzfk]