W kinie: Najlepsze Najgorsze Wakacje

waywayback

 

NAJLEPSZE NAJGORSZE WAKACJE
polska premiera: 27.09.2013
reż. Nat Faxon, Jim Rash

moja ocena: 7.5/10

 

Ten film powtarza dokładnie tę samą tematykę, co przesympatyczni „Królowie Lata”, którzy niedawno także pojawili się w polskich kinach. Dorastające dzieciaki poszukują stabilizacji, której nie odnajdują w życiu najbliższych im dorosłych. Nastolatek Duncan ciężko odnajduje się w rodzinie, którą z nowym partnerem i jego również dorastającą córką próbuje stworzyć jego matka. Kandydat na przyszłego ojczyma wydaje się dość normalnym kolesiem, ale w ogóle nie potrafi nawiązać przyjaznej relacji z chłopakiem, głównie upokarzająco wytykając mu błędy. Zatem na wakacjach, na które wszyscy razem się wybiorą, Duncan będzie szukał przede wszystkich wytchnienia od rodzinnych problemów, a odnajdzie spokojną przystań na podrzędnym aqua parku, w którym pracuje wyluzowany Owen. Gość z basenu dla chłopaka stanie się skarbnicą życiowych mądrości, pomagających uporać się z osobistymi perturbacjami. „Najlepsze Najgorsze Wakacje” to przede wszystkim wyśmienita komedia, świeża i ze świetnym humorem, której najjaśniejszym punktem jest genialny Sam Rockwell, wcielający się w rolę przewodnika Duncana i jego najlepszego, wakacyjnego kumpla. Co ciekawe, film w końcowym rozrachunku nie prezentuje prostego, oczywistego happy endu, dlatego mimo ogromnej kupy śmiechu, jest tu też miejsce na fajną refleksję.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=7MEFNxphoxE]