W kinie: Zabawmy się w piekle (PS)

sono13

 

ZABAWMY SIĘ W PIEKLE
8. Festiwal Filmowy Pięć Smaków
reż. Sion Sono

moja ocena: 6/10

 

Sono to jeden z tych reżyserów, który nadużywając krwawych i bezpardonowych scen przemocy, potrafi jednocześnie sprzedać naprawdę solidny, błyskotliwy scenariusz. Sono uwielbia bawić się kinem w iście postmodernistyczny sposób i “Zabawmy się w piekle” stanowi tego doskonały przykład, ale zdecydowanie nie najlepszy, jeśli chodzi o tego reżysera (i grozy nie ma tu żadnej). Porachunki yakuzy i wpleciona w to barwna opowieść o kinie – taki mały hołd złożony sztuce filmowej, szczególnie tej przaśnej, rozrywkowej i niezbyt intelektualnej, którą w “Zabawmy się w piekle” reprezentuje grupa filmowców-zapaleńców. Ma to wszystko swój niewątpliwy, dziwaczny urok (o ile takie określenia w ogóle pasują do kina Sono), ale nawet jak na Japończyka, mamy tu do czynienia ze zbyt niezdrową dawką scenariuszowego absurdu, kiczu i niestety też przewidywalności. Nie wynagradza nawet tego, charakterystyczne dla Japończyka, finałowe, krwawe widowisko ze swoją gorzką, ironiczną, ambiwalentną wymową. “Zabawmy się w piekle” warto jednak polecić szczególnie tym, którzy szukają jakiegoś nieskomplikowanego wprowadzenia do twórczość Siona Sono. Dalej jest już zdecydowanie ciekawiej i bardziej hardcore’owo.

 

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=hZW6jGDCemo]

 

***

Kasia na Pięciu Smakach powered by: