ANOMALISA
polska premiera: 22.01.2016
reż. Duke Johnson, Charlie Kaufman
moja ocena: 7/10
Duke Johnson i Charlie Kaufman przenoszą na kinowy ekran radiowe słuchowisko, a że Kaufman uchodzi w środowisku za jednego z najbardziej błyskotliwych i inteligentnych scenarzystów na świecie, wiadomo, że możemy spodziewać się rzeczy dziwnych i niezwykłych. I to właśnie te dwa przymiotniki najtrafniej opisują “Anomalisę”. Za pieniądze zebrane na Kickstarterze powstała fascynująca, na swój oryginalny sposób mroczna i tajemnicza, animacja poklatkowa. Monotonna jak zamknięta, hotelowa przestrzeń, w jakiej rozgrywa się akcja filmu. Nurtująca, jak przypadłość psychiczna, która dolega głównemu bohaterowi. Trzeba przyznać Kaufmanowi, że małą znaną chorobę (zespół Fregoliego) i jej objawy wykorzystał świetnie, by zbudować wyrafinowaną metaforykę “Anomalisy”. Mając na względzie te wszystkie osobliwe okoliczności, powstał film nadspodziewanie uniwersalny i głęboko humanistyczny, traktujący o codziennej walce człowieka z własnymi słabościami, małymi i większymi przeciwnościami losu, poszukiwaniu naturalnej potrzeby bliskości. Na pewno gdyby “Anomalisa” była tradycyjnym filmem aktorskim, nie osiągnięto by tak sugestywnego, fantazyjnego efektu. Paradoksalnie animacja poklatkowa pozwoliła Kaufmanowi i Johnsonowi rozwinąć wodze wyobraźni, tworząc dzieło świeże, nieszablonowe i szczerze frapujące.