DVD: Bez duszy (2009/2010)

 

BEZ DUSZY
premiera: marzec 2010
reż. Sophie Barthes

moja ocena: 7/10

 

Zaginione ogniwo między „Zakochanym bez pamięci” a „Być jak John Malkovich”: Paul Giamatti jako… Paul Giamatti – aktor, który właśnie przeżywa lekki kryzys prywatny i zawodowy, zmagając się z rolą w sztuce Czechowa. Lekarstwem na jego bolączki ma okazać się przechowalnia dusz, która na jakiś czas odciąża ludzi, pozbawiając ich metafizycznej cząstki. Sprawa się jednak komplikuje, gdy Giamatti zatęskni za swoją duszą, a tę wykradnie na zlecenie tajemnicza Rosjanka, przemytniczka dusz, i wywiezienia do Europy Wschodniej. Taki scenariusz mógłby się okazać świetnym filmem sensacyjnym, ale na szczęście nim jest. Akcja w „Bez duszy” jest ospała, klimat filmu dość oniryczny, tempo leniwe, a Paul Giamatti ze swoimi problemami niefrasobliwie wręcz uroczy. Film niby traktuje o szalenie poważnej, filozoficznej kwestii, czym tak naprawdę jest ludzka dusza, ale nachalnie nie poszukuje rozwiązania, a pokazuje inne sposoby na radzenie sobie z własnymi problemami. I choć recepta na bolączki aktora okazuje się banalna i nudna, oglądanie Paula Giamattiego w „Bez duszy” to czysta przyjemność.
PS Film można w sierpniu i we wrześniu oglądać na Cinemax.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=fRxmNKkwKZk]