Lana Del Rey
Born To Die
Interscope, 2012
A ja dla odmiany nawet lubię. Sama kreacja, która najbardziej w przypadku LDR przypadła mi do gustu, ucieka gdzieś w starciu z nachalnym PR, ale muzycznie bardzo spoko.
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=Bag1gUxuU0g]