W kinie: Dzieci Sarajewa (WFF)

 

DZIECI SARAJEWA
polska premiera: październik 2012 (WFF)
reż. Aida Begić

moja ocena: 6/10

 

Nad skutkami niedawnych wojen na Bałkanach do tej pory szczególnie fascynująco, przenikliwie i szalenie mądrze pochylała się Jasmila Žbanić. Aida Begić jest również młodą, bośniacką reżyserką, która zdaje się też mieć niezłe predyspozycje do oceniania kondycji własnego kraju targanego bolesnymi wspomnieniami zbrojnych konfliktów sprzed kilkunastu lat. W nagrodzonych w Cannes „Dzieciach Sarajewa” pokazuje niepewne losy wojennych sierot – młodej kobiety Rahimy i jej nastoletniego, zagubionego, zbuntowanego brata Nedima. Bośnia z niewinnymi ofiarami wojny po latach obchodzi się bezdusznie. Osieroconemu rodzeństwu nie pomaga ani opieka społeczna, ani instytucje państwowe, są zdani tylko na siebie. Kobieta bezpieczeństwo i wewnętrzną siłę odnajduje w religijnych zasadach, jej brat chaotycznie miota się po okolicy, szukając możliwości wejścia w przestępczy półświatek. Rahima mimo potężnych przeciwności losu dzielnie i zdecydowanie walczy o byt swojej pokiereszowanej przez wojnę rodziny, widzi w tym sens i ma nadzieję, że jej i bratu jakoś się ułoży. Begić nie emanuje dramatyzmem i cierpieniem, o wojnie przypominają przede wszystkim archiwalne zdjęcia z Bałkan oraz smutne spojrzenie głównej bohaterki. Marija Pikic w tej roli to największa wartość filmu – Rahima w jej wykonaniu przypomina o całym, wojennym piekle, które przeżyli ludzie jej podobni i ciężkim bagażu doświadczeń, jakie muszą ze sobą nosić. Często sami i bez niczyjej pomocy.

 

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=KZHSG9NZ3ZQ]

 

***
Kasia na WFF powered by: