W kinie: W kręgu miłości

wkregumilosci

 

W KRĘGU MIŁOŚCI
polska premiera: 30.08.2013
reż. Felix Van Groeningen

moja ocena: 6.5/10

 

Felix Van Groeningen potrafi opowiadać banalne, schematyczne i sentymentalne historie z niemałym polotem i fantazją. Pokazał to już przy poprzednim swoim filmie – „Boso, ale na rowerze” – potwierdził przy najnowszym. „W kręgu miłości” traktuje o rodzinie, parze zakochanych w muzyce country dorosłych, których szczęście i miłość powoli zanika z powodu ciężkiej choroby ich jedynego, szaleńczo kochanego dziecka. Prosta historyjka nabiera barw przede wszystkim dzięki achronologicznej strukturze filmu, efektownej Veerle Baetens w roli Elise i piosenkom country ładnie uzupełniającym jej dramaturgię. Oczywiście fabuła Van Groeningenena ma swoje lepsze i gorsze momenty (to szczególnie te, gdy próbuje się, celowo bądź nie, krytyki światopoglądowej), ale ten mariaż kina familijnego, sentymentalnego melodramatu i życiowego dramatu obyczajowego wypadł całkiem udanie.

 

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=Jd4k06rBm94]