W kinie: Potwór o tysiącu głów (WFF)

potwor

 

POTWÓR O TYSIĄCU GŁÓW
31. Warszawski Festiwal Filmowy
reż. Rodrigo Plá

moja ocena: 6/10

 

„Potwór o tysiącu głów” to kino niezbyt nowatorskie fabularnie, ale rzetelne i sprawnie zrobione. W bardzo zwartej formie łączące społeczny dramat i film niemalże sensacyjny. To historia kobieta, która podejmuje desperacją, ale też pełną determinacji walkę o akceptację firmy ubezpieczeniowej na drogie leczenie jej ciężko chorego męża. Robi to celując z pistoletu do kolejnych osób, których podpisy są konieczne pod plikiem dokumentów dla ubezpieczyciela. Korporacja jest oczywiście zła, a jej maksymalizujące zyski działania kosztem zdrowia pacjentów naganne, intencje bohaterki czyste, ale wiadomo, że nie mogą mieć szans powodzenia. Nawet jeśli we współczesnym kinie społecznym takie scenariusze widzieliśmy już wiele razy, szacunek dla Rodrigo Pla i jego ekipy, że przynajmniej na poziomie czysto formalnym tchnęli w ten schemat trochę życia.

 

[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=Mhkxhjoi36E]

 

***

Kasia na WFF powered by: