W kinie: Sunset Song (NH)

sunsetsong

 

SUNSET SONG
Nowe Horyzonty 2016
reż. Terence Davies

moja ocena: 6.5/10

 

Twórczość Terence’a Daviesa, parafrazując jeden z tytułów jego filmów, jest zupełnie of time and city – poza jakąkolwiek artystyczną czasoprzestrzenią. Nie goni mód, nie śledzi trendów. Papierkiem lakmusowym dla reżysera jest tylko i wyłącznie jego własna wrażliwość. Pokazywane na Berlinale „A Quiet Passion” i tu, we Wrocławiu, „Sunset Song” mają sporo punktów stycznych. To subtelne, liryczne portrety kobiet w eleganckim kostiumie z epoki. Jednak „Sunset Song” dużo mocniej koresponduje z największymi dziełami Daviesa, podejmując znane już motywy – ograniczającego domu rodzinnego, dojrzewania i pędu do samodzielności, poszukiwania miłości i bolesnymi doświadczeniami z nią związanymi. Przez wszystkie te etapy przechodzi delikatna Chris Guthrie (urzekająca Agyness Deyn), która zdecydowanie wyrywa się spod zmurszałego parasola bezwzględnej, ojcowskiej opieki, bierze odpowiedzialność za własne życie i wiążę się z mężczyzną, którego kocha. Jej małą i szczęśliwą stabilizację przerywa jednak pierwsza Wojna Światowa. Davies z charakterystyczną dla siebie łagodnością portretuje główną bohaterkę i ludzi, którzy pojawiają się w jej życiu. Największe wrażenie w „Sunset Song” robi jednak otoczenie Chris – szkocka prowincja trochę anachroniczna, ale swojska i przede wszystkim majestatycznie piękna. Davies dzięki fantastycznie sfotografowanym krajobrazom, a nawet takim detalom jak język, jakim posługują się bohaterowie, oddaje hołd także literackiemu pierwowzorowi „Sunset Song”. Lewis Grassic Gibbon – piewca szkockiej tradycji i tamtejszej prowincji – byłby dumny i wzruszony, gdyby zobaczył tę ekranizację swojej powieści.

 

 

***
Kasia na Nowych Horyzontach powered by:

Odpowiedź do artykułu “W kinie: Sunset Song (NH)

  1. ech

    “Nie goni mód, nie śledzi trendów.” – sam reżyser mówił, że kluczowym filmem przy powstaniu tego był “Mistrz” Andersona. Był pod wrażeniem zdjęć, wykorzystał te samą taśmę filmową i kamerę. To film do oglądania na bardzo dużym ekranie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.