Filmy 2011: post scriptum (kwartał II)

Z różnych powodów w II kwartale nie wypowiadałam się zbyt wiele w tematyce bieżących premier filmowych. Jednakowoż w maju i czerwcu interesujących tytułów było jakoś mniej. Ostatnio były jednak relacje z Nowych Horyzontów, a tutaj krótkim przeglądem filmów, które oglądałam w 2. kwartale 2011, nadrabiam trochę zaległości. Zbiorcze oceny filmów znajdują się w zakładce Filmy 2011 i są aktualizowane na bieżąco. Polecam też zapoznać się z moim systemem ocen dla produkcji filmowych.

 

 

KIEŁ
polska premiera: 10.06.2011
reż. Yorgos Lanthimos

moja ocena: 7/10

Nieoczekiwana nominacja do Oscara w kategorii filmu zagranicznego. Grek Yorgos Lanthimos portretuje z pozoru normalną rodzinę z klasy średniej, która jednak po bardziej wnikliwym oglądzie okazuje się zatrważającym, psychologicznym eksperymentem. Naukowcami są tu rodzice, głównie ojciec, wychowujący (a właściwie: tresujący) swoje dzieci w oderwaniu od rzeczywistości, ucząc ich absurdalnego znaczenia słów, a przede wszystkim izolując je od społeczeństwa. Fascynujący film, choć bardziej na poziomie psychologii niż ukrytego przesłania.

 

COLD WEATHER
polska premiera: kwiecień 2011 (Off Plus Camera)
reż. Aaron Katz

moja ocena: 6.5/10

Rasowe mumblecore z domieszką kina noir: Doug, niedoszły magister medycyny sądowej, wraca do rodzinnego miasta, gdzie podejmuje pracę w fabryce lodu. Czas będzie mu (i widzom) płynął powolnie i monotonnie, dopóki w dziwnych okolicznościach nie zniknie jego była dziewczyna, która ostatnio dołączyła do wąskiej grupy jego najbliższych znajomych. Doug wraz z kumplem z pracy oraz z zawsze pomocną siostrą zaczną prowadzić rozkosznie absurdalne śledztwo związane z tym zniknięciem. Nie da się ukryć, że cały wątek kryminalny jest tyleż bezsensowny (nic się szczególnego o nim właściwie nie dowiemy), ileż kompletnie nic nie wnoszący do strzępkowej fabuły filmu, na którą składają się obrazki z życia dorosłych, acz nie do końca dojrzałych (nie mogło być przecież inaczej) dwudziestoparolatków oraz ich kuriozalne rozmowy ze sobą. Dla miłośników gatunku (jak ja) fajowa sprawa.

 

WYKLUCZENI
polska premiera: kwiecień 2011 (cykl Jak w Zwierciadle)
reż. Pernilla August

moja ocena: 6.5/10

O rozdrapywaniu zabliźnionych ran, które powstały jako efekt funkcjonowania w toksycznej, zmutowanej tkance rodzinnej. “Wykluczeni” pozostaliby tylko solidnym dramatem rodzinnym, gdyby nie sposób przekazu tej historii i aktorzy. Zdaje się, iż wszyscy współtworzący film doskonale wiedzieli, jak pokazać dramat, by widz na własnej skórze niemalże dosłownie odczuł ból, lęk, smutek, krzywdę dziecka, a potem dorosłej kobiety, który musi wrócić do przeszłości, od jakiej tak skutecznie się odcięła.

 

SUBMARINO
polska premiera: kwiecień 2011 (cykl Jak w Zwierciadle)
reż. Thomas Vinterberg

moja ocena: 6/10

Współtwórca Dogmy przenosi na kinowy ekran współczesną klasykę skandynawskiej powieści realistycznej o dwójce braci, doświadczonych traumą w okresie dzieciństwa, którzy nawet jako dorośli ludzie nie potrafią usunąć drzazg przeszłości i w związku z tym żyją z głęboko fatalistycznym piętnem. Vinterberg trzyma się realistycznych schematów w ukazywaniu swoich bohaterów, pokazując nie tylko jako głęboko nieszczęśliwych i skrzywdzonych, ale przede wszystkich kalekich społecznie i emocjonalnie. W kreacji świata przedstawionego czuć lekki oddech Dogmy, ale jest to jednak tradycyjny film fabularny. Minimalistyczny, mądry i momentami całkiem przejmujący.

 

SUPER 8
polska premiera: 17.06.2011
reż. JJ Abrams

moja ocena: 6/10

W hołdzie spielbergowskiemu kinu przygodowemu. Dzieciaki spędzające czas na kręceniu filmu o zombie są świadkami katastrofy wojskowego pociągu, z którego, jak się okaże, uciekł przybysz z kosmosu. Dziarskie małolaty dzielnie stawią czoła wszelkim niebezpieczeństwom, jakie w związku z tym wydarzeniem będą się rozprzestrzeniać w ich okolicy. Fajna zabawa.

 

SEKRETY I GRZESZKI
polska premiera DVD: 12.05.2011
reż. Ron Howard

moja ocena: 6/10

Jedna z najzabawniejszych komedii 2011 (tym bardziej szkoda, że u nas wydana tylko na DVD). Ronny odkrywa, że żona jego najlepszego przyjaciela i wspólnika w interesach Nicka najprawdopodobniej go zdradza, jednakowoż nie za bardzo chce o tym informować kumpla, gdyż może to zaszkodzić interesom tej dwójki, które właśnie wchodzą w kluczową fazę. W toku akcji wychodzą też na jaw inne, interesujące fakty z życia kręgu znajomych, tym samym kwestia zdrady i jej skutków urasta do rangi prawdziwie rozkosznej katastrofy. Gdzieś w tle natomiast “Sekrety i Grzeszki” stawiają dość poważne pytanie, na ile faktycznie kogoś znamy i jak ta wiedza lub jej brak wpływa na nasze codziennej relacje z najbliższymi nam osobnikami. Lekkie, przezabawne i wcale niegłupie kino.

 

POTICHE
polska premiera: 1.04.2011
reż. François Ozon

moja ocena: 6/10

Potiche znaczy bibelot i tym właśnie tytułowym bibelotem w filmie Ozona przez lata była żona swego męża – bezwzględnego przedsiębiorcy, który firmę jednak otrzymał, wżeniając się do odpowiedniej rodziny. Małżeństwo to zwyczajne, ani szczęśliwe, ani nieszczęśliwe, nie do końca uczciwe, ale w swym banale konsekwentne i nawet dobrane, dopóki w pewnym momencie żona nie skorzysta z okazji, by wyrwać się z roli bibelota i zająć pozycję swojego męża. “Potiche” jest w gruncie rzeczy zabawnym, lekkim, acz dość kąśliwym filmem, stawiającym na piedestale (acz nie bez rys) kobiecą emancypację i dowcipkujący sobie z lewackich ideałów. Jest także najlepszą fabuła Ozona od jakichś 5-6 lat.

 

MAPA DŹWIĘKÓW TOKIO
polska premiera: 24.06.2011
reż. Isabel Coixet

moja ocena: 6/10

Poetycki, filmowy sonet o miłości niemożliwej, który rozgrywa się na niezwykłych, głównie spowitych nocą, tokijskich ulicach, restauracjach, bazarach i w osobliwym motelu. Azjatycka poetyka, szekspirowski melodramat i europejska melancholia samotności w wielkim mieście. Ładne.

 

ZABÓJCZE PIOSENKI MAŁEGO MIASTA
polska premiera: kwiecień 2011 (Off Plus Camera)
reż. Ed Gass-Donnelly

moja ocena: 6/10

Znakomity Peter Stormare w roli stróża prawa w małym miasteczku, który prowadzi śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa. Sam wątek kryminalny pełni rolę raczej drugoplanową, gdyż jedynie uwypukla konkretne cechy głównego bohatera – odcinającego się od burzliwej przeszłości człowieka, szukającego spokoju w religijnym nawróceniu (i tym samym odkupienia). Dla niego dochodzenie będzie ważną, życiową próbą, swoistym testem, czy faktycznie stał się lepszym, wierzącym człowiekiem. Świetnym uzupełnieniem dla refleksyjnej fabuły jest małomiasteczkowy klimat kanadyjskiej prowincji oraz poetyckie, folkowo-rockowe kompozycje zespołu Bruce Peninsula nierozerwalnie wpisane w rytm filmu, pełniące rolę podobną do chóru w antycznej tragedii. Intrygująca zabawa coenowską konwencją kryminalną.

 

MADE IN DAGENHAM
premiera DVD: 28.03.2011
reż. Nigel Cole

moja ocena: 6/10

Z życia wzięte: sympatyczna historia przełomowego dla walki o uprawnienie kobiet strajku pracownic fabryki Forda, który miał miejsce w 1968 roku oraz fenomenalna Sally Hawkins w roli przywódczyni buntu w Dagenham jako wisienka na tym lekko wybijającym się ponad przeciętną filmowym torcie.

 

CISZA
polska premiera: kwiecień 2011 (17. Lato Filmów)
reż. Baran bo Odar

moja ocena: 6/10

Sugestywny, minimalistyczny kryminał psychologiczny: nigdy nie rozwiązane morderstwo na tle seksualnym dziewczynki na niemieckiej prowincji ma szansę na wskrzeszenie, gdy w okolicy po 23 latach dochodzi do podobnego, tragicznego wydarzenia. Na szczególną uwagę zasługują niezwykłe, przerażające relacje, jakie łącze dwie, kluczowe dla sprawy osoby, a z których jedna po latach stała się przykładnym mężem i ojcem rodziny.

 

WSZYSTKO, CO DOBRE
polska premiera DVD: 1.06.2011
reż. Andrew Jarecki

moja ocena: 6/10

Ryan Gosling jako człowiek ze zniszczoną psychiką, który nie umie pozbyć się morderczych instynktów, jednakowoż skutki jego zabójczych popędów skutecznie tuszuje wpływowa familia oraz sam, całkiem sprytny mężczyzna. Ciekawy mroczny, psychologiczny kryminał bardzo w duchu fincherowskiego “Zodiaka”.

 

UWIKŁANIE
polska premiera: 3.06.2011
reż. Jacek Bromski

moja ocena: 6/10

Ponoć dość frywolna (bo daleka od literackiego pierwowzoru) ekranizacja powieści, gdzie zagadkowa zbrodnia z teraźniejszości kryje swoje rozwiązanie w ambiwalentnej i amoralnej rzeczywistości państwa komunistycznego. Mimo wielu naciąganych elementów w kategorii kino czysto rozrywkowe całkiem solidna propozycja.

 

TRUCIZNA
polska premiera: czerwiec 2011 (Przegląd Nowego Kina Francuskiego)
reż. Katell Quillévéré

moja ocena: 5.5/10

Poetycka i intrygująca opowieść o dojrzewaniu młodej dziewczyny, wpisana w osobliwy rytm życia na prowincji, która kryje w sobie niejedną tajemnicę i wiele dwuznaczności. Katell Quillévéré – warto zapamiętać to nazwisko.

 

FAIR GAME
polska premiera: kwiecień 2011 (Off Plus Camera)
reż. Doug Liman

moja ocena: 5.5/10

Oparte na faktach: ujawnienie tożsamości agentki CIA ma służyć zdyskredytowaniu jej męża – dyplomaty, który negatywnie wypowiadał się o działaniach administracji Busha, choć najważniejszy jest tu wątek inwazji na Irak oraz odwiecznym pytanie, czy była tam broń masowego rażenia, czy też jej nie było. Solidny chleb razowy.

 

MEDIUM
polska premiera DVD: 10.06.2011
reż. Clint Eastwood

moja ocena: 5.5/10

Clint Eastwood pyta, czy istnieje życie po śmierci, czy możemy kontaktować się ze zmarłymi bliskimi, jak wygląda sam proces umierania. Kilka splatających się wątków (dziennikarki, która otarła się o śmierć, mężczyzny-medium i chłopca, który stracił ukochanego brata bliźniaka) układają się w ckliwy, melodramatyczny, choć momentami urzekający delikatnością film.

 

HANNA
polska premiera: 10.06.2011
reż. Joe Wright

moja ocena: 5.5/10

Jest w tym filmie wszystko: przestroga przed genetycznymi manipulacjami, dziecko nie tyle wychowywane, ile tresowane przez swojego ojca, motyw zemsty, trochę wątków z “Nikity”, sztuki walki, demoniczna Cate Blanchett. Wszystkiego za dużo i podanego zbyt nachalnie.

 

MR.NICE
polska premiera: 20.05.2011
reż. Bernard Rose

moja ocena: 5.5/10

Barwna, dynamiczna biografia kontrkulturowej ikony epoki Dzieci Kwiatów, Howarda Marksa, który postanowił totalnie kontestować rzeczywistości, zamieniając się w przemytnika narkotyków na międzynarodową skalę. Bardziej niż niesamowity wzlot uwagę zwraca bolesny i smutny upadek bohatera. Film z serii ‘solidna, rzemieślnicza robota’.

 

NIEPOKONANI
polska premiera: 8.04.2011
reż. Peter Weir

moja ocena: 5.5/10

Australijski weteran przenosi na kinowy ekran atrakcyjną historię o grupie więźniów, którzy w czasie wojennej zawieruchy uciekają z z radzieckiego łagru na Syberii i przemierzają pół Azji wszerz, by uwolnić się z niewoli. Nic nadzwyczajnego, w dodatku ze sporą dawką nieznośnego patosu.

 

KOBIETA, KTÓRA PRAGNĘŁA MĘŻCZYZNY
polska premiera: 17.06.2011
reż. Per Fly

moja ocena: 5/10

Thriller erotyczny, gdzie Marcin Dorociński pogrywa sobie z Sonją Richter, zaś całość przypomina dziwaczną hybrydę “Fatalnego Zauroczenia” i magicznej “Rekonstrukcji”.

 

POKOJÓWKA
polska premiera: kwiecień 2011 (Off Plus Camera)
reż. Im Sang-Soo

moja ocena: 5/10

Im Sang-Soo przypomina klimatyczny, thrillerowy melodramat z lat 60., który wówczas entuzjastycznie nastawiona do filmu krytyka porównywała do Luisa Buñuela. W remake’u pojawiły się kolory, napięcie rodem z dreszczowca i odwrócenie erotycznej relacji między dwójką kochanków z różnych sfer (tytułowa pokojówka zostaje uwiedziona przez swojego pracodawcę). Film w gruncie rzeczy stanowi krytykę koreańskiej “dulszczyzny”, niczym specjalnie się nie wyróżniając, choć totalnie wyrwane z kontekstu, surrealistyczne zakończenie, trochę wynagradza banalność reszty fabuły.

 

STONE
polska premiera: kwiecień 2011 (Off Plus Camera)
reż. John Curran

moja ocena: 5/10

Czy skazaniec (Norton) i jego narzeczona (Jovovich) pogrywają sobie z więziennym psychiatrą (de Niro), by załatwić wcześniejsze zwolnienie recydywiście? Niespełniona obietnica dobrego thrillera psychologicznego, choć Norton (bardziej) i de Niro (mniej) robią wszystko, by wykrzesać z niemrawego scenariusza więcej niż się faktycznie da.

 

TOŻSAMOŚĆ
polska premiera: 6.05.2011
reż. Jaume Collet-Serra

moja ocena: 5/10

Jakby żywcem wzięte z powieści Roberta Ludluma: amerykański naukowiec przybywa do Berlina i w wyniku nie tak przypadkowego, jak się okaże, zbiegu okoliczności, bierze udział w kraksie samochodowej, trafia do szpitala, a gdy budzi się po paru dniach odkrywa, że ktoś się skutecznie pod niego podszywa, a nawet żona twierdzi, że go nie znam. W toku akcji dochodzimy oczywiście do tego, o co w tym wszystkich chodzi, otrzymując po drodze dość przeciętne, acz nawet wciągające kino sensacyjne.

 

STUDENTKI
polska premiera: 10.06.2011
reż. Emmanuelle Bercot

moja ocena: 4/10

Niby z życia wzięte. Ciężkie jest życie studentki, która łaknąc wiedzy, musi jednocześnie zapewnić sobie dach nad głową i posiłek do spożycia, a gdy wszystkie tradycyjne pomysły nie wypalają, wychodząc z sali wykładowej, zostaje prostytutką. Problem istotny, film (moralitet bardziej) okropnie przeciętny.

 

RYTUAŁ
polska premiera: 1.04.2011
reż. Mikael Håfström

moja ocena: 4/10

Antony Hopkins z elegancją i urokiem Hannibala Lectera wciela się w postać księdza – doświadczonego egzorcysty, który sam zostaje opętany, a uratować go może tylko akurat mocno wątpiący w całe boskie dzieło kandydat na duchownego. Kiepskie.

 

BEZ SMYCZY
polska premiera: 8.04.2011
reż. Bobby Farrelly, Peter Farrelly

moja ocena: 3/10

Film głównie o głupich i głupszych.